Uff...Witajcie Kochani! Ja jeszcze nie skończyłam poniedziałku ;) Mała przerwa była przeurocza, ale teraz muszę nadrobić 4 dni w dwa... ale wychodzę już na prostą :)
Najważniejszym punktem naszego długiego weekendu była komunia mojego Chrześniaka. Jakimś cudem udało mi się przed wyjazdem zrobić "oprawę prezentową" tzn. album na zdjęcia, exploding box oraz pudełeczko na prezent. Ponad 6 godzin pracy, ale mam nadzieję, że było warto i pamiątka zostanie na całe życie. Tak prezentują się razem
Najważniejszym punktem naszego długiego weekendu była komunia mojego Chrześniaka. Jakimś cudem udało mi się przed wyjazdem zrobić "oprawę prezentową" tzn. album na zdjęcia, exploding box oraz pudełeczko na prezent. Ponad 6 godzin pracy, ale mam nadzieję, że było warto i pamiątka zostanie na całe życie. Tak prezentują się razem
Album na zdjęcia z komunii zrobiłam duży bo to A4 tylko w poziomie -
skromny w stonowanych kolorach. Zdjęcia robione na szybko przed samym
wyjazdem, więc jakości kiepskiej niestety...
i kolorki trochę
przekłamują.
I na koniec exploding box
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz jest dla mnie bardzo cenny i mobilizuje mnie do pracy - dziękuję :)